System uprawy pola określany jako trójpolówka znany jest od wieków. Wielu, nawet bardziej doświadczonych rolników nie wie czym dokładnie ona jest i dlaczego warto wdrożyć ją na swoich polach.
Trójpolówka uważana jest przez niektórych za model przestarzały. Jednak zważając na jakość gleby to niekiedy naprawdę warto ją stosować. Dziś dowiesz się dlaczego. Zapraszamy do lektury!
Czym dokładnie jest trójpolówka?
Model obsiewania pól, który tu przytaczamy pojawił się w Europie już w X wieku. W Polsce podobno w XII wieku lub XIII. Do wieku XIX stale był wykorzystywany. Z biegiem lat zaczął ustępować miejsca czteropolówce, która jest nieco zmodyfikowaną wersją tej pierwszej. To właśnie na niej się dziś skupimy. Jak sama nazwa wskazuje chodzi tu o dzielenie pola na trzy części. Model prezentuje się następująco:
- Na pierwszym z pól rozsiewano ziarna zboża ozimego;
- Drugi obszar obsiewano tylko zbożem jarym;
- Trzecie poletko zostawiano jako ugór.
Z biegiem czasu na ugorowanej ziemi zaczęto wypasać bydło. Efektem było naturalne nawożenie roli, która w kolejnym roku była już w pełni wykorzystywana przez rolnika.
Rośliny motylkowe na „odpoczywającej” glebie
Gdy odkryto, że ziemia ugorowana staje się bardziej wartościowa pod wpływem azotu to zaczęto poważniej myśleć o nawożeniu. Podobno już w drugiej połowie XII wieku podejmowano próby użytkowania ugorów z użyciem różnych roślin, które miały ubogacać glebę. Zaczęto z czasem uprawiać rośliny motylkowe. Dzięki nim ziemia zyskiwała cenny azot oraz wiele przydatnych składników mineralnych.
Gospodarka oparta o płodozmian przyniesie lepszy efekt
Naprzemienne użytkowanie poszczególnych części roli niosło ze sobą szereg pozytywnych zmian. Pamiętajmy, że mówimy o czasach średniowiecznych. Wówczas zapewnienie stałego dostępu do pożywienia było dla niektórych osób dużym wyzwaniem. Stosując omawiany tutaj model upraw można było wiosną zbierać plony z oziminy. Drugą bezugorową działkę pozostawiano do późnego lata i jesieni. Zapewniano tak dostęp do zboża.
Zapobieganie wyjałowieniu roli
Zawsze w jesieni dokonywano zamiany pól i ich przeznaczenia. Wiedza o korzyściach z podzielenia roli szybko się rozprzestrzeniała i z czasem wszyscy rolnicy podlegli wasalowi byli zobowiązani do praktykowania tego modelu zamiast dwupolówki używanej wcześniej. Gleba, na której corocznie uprawiane są te same rośliny powoli, stopniowo traci na jakości. Rok odpoczynku od pługa, orki i zbiorów przynosił więc wiele korzyści. W efekcie zmniejszył się też stopień migracji rolników, którzy wcześniej byli zmuszeni do przesiedleń ze względu na wyjałowienie gleby w okolicy.
Trójpolówka obecnie
Obecnie nie praktykuje się klasycznej trójpolówki, ale została ona nieco zmieniona i w tej formie trwa do dziś. O całym procesie metamorfozy tego modelu powstało wiele artykułów, książek i materiałów publikowanych w sieci. Na ten moment stosuje się płodozmian, w którym czwarta część roli jest obsiewana jednocześnie z innymi częściami. Jednak tutaj stosuje się tzw. nawozy zielone.
Powiązane artykuły:
- Wapnowanie pola – jakie wapno będzie dobrym rozwiązaniem?
- Klatka dla papugi – jaką wybrać?
- Żniwa – czas zbioru plonów. Kiedy zbierać różne rodzaje plonów?
- Seradela – siew, zbiór i uprawa seradeli na nasiona. Poznaj zalety tej niezwykłej rośliny!
- Parnik – urządzenie do produkcji pełnowartościowych pasz