Jeśli chodzi o MATIF, pszenica jest tam notowania, a prezentowane ceny mają wymierny wpływ na stawki w Polsce. Zboże to, kluczowe dla rolnictwa w naszym kraju, w końcu tanieje, ale specjaliści nie są pewni, czy ten trend się utrzyma.
Jeśli śledzisz ceny zbóż, na pewno korzystasz z notowań paryskiej giełdy MATIF. Pszenica, która oczywiście stanowi ważny element całego rynku płodów rolnych, zaczęła w drugiej połowie czerwca 2022 roku tanieć. To dobra wiadomość po tym, jak jeszcze kilka tygodni temu jej cena biła kolejne rekordy. Na pewno jednak nie możemy mówić o stabilizacji, a kolejne miesiące będą oznaczały niepewność. Spadki są jednak zrozumiałe – skupy czekają już na tegoroczną pszenicę, coraz mniej chętnie przyjmując zeszłoroczne zapasy.
Giełda MATIF – pszenica. Najnowsze notowania cen
Maj był rekordowym miesiącem, jeśli chodzi o pszenicę na giełdzie MATIF. Przełożyło się to oczywiście bezpośrednio na ceny w Polsce. Rolnicy z całej Europy nie kryli zdziwienia, gdy okazało się, że 17 maja za tonę zboża płaci się ponad 438 euro. Był to zdecydowanie najwyższy wynik w i tak już rekordowym 2022 roku. Na szczęście po tym piku sytuacja szybko się uspokoiła, a kolejne dni przynosiły obniżki.
Koniec czerwca to już dużo bardziej optymistyczne notowania, które mówią nawet o dużo lepszej cenie – 350 eur/t (cena z MATIF z 27 czerwca 2022 roku). To pozytywna wiadomość, ponieważ przy niższych cenach rośnie sprzedaż, a zatem do kieszeni producentów ostatecznie trafia więcej pieniędzy. Dodatkowo wysoka cena zbóż to również wysokie ceny w sklepach i to często towarów pierwszej potrzeby, dlatego obniżki są pozytywnym zjawiskiem.
Jeśli chodzi o MATIF, pszenica traci na wartości. Czy w Polsce jest podobnie? Oczywiście, ponieważ większość cen w naszych skupach to pochodna tego, co zasugerowała francuska giełda. Warto jednak wiedzieć, że część krajowych skupów wstrzymało zakup zeszłorocznej pszenicy, przygotowując się na przyjęcie tegorocznych zbiorów. Te, które jeszcze kupują pszenicę konsumpcyjną, płacą od 1250 do 1450 zł/t. Ceny regularnie spadają, podobnie jak zainteresowanie zbożem.
Skąd tak duże wahania w cenie pszenicy?
Rynek płodów rolnych jest w tym roku nieprzewidywalny. Ponieważ dużo się dzieje na całym świecie, ciągłe wahania stały się codziennością. To nie sprzyja rozwojowi rolnictwa, ponieważ niepewna jest przyszłość, a prognozowanie cen czy zapotrzebowania jest praktycznie niemożliwe. Skąd aż tak duże zamieszanie na rynkach?
Popandemiczne zamieszanie
Nie bez znaczenia jest osłabienie gospodarcze, które wywołane zostało pandemią COVID-19. Ostatnie dwa lata stały pod znakiem izolacji, co wpłynęło zarówno na popyt, jak i podaż. Podobnie w rolnictwie, gdzie odnotowano w ostatnich dwunastu miesiącach wzrost cen upraw, co przełożyło się na ich podwyższenie na skupach.
Wojna w Ukrainie
Jeszcze większy wpływ na rynki ma wciąż nieuregulowana sytuacja u naszych wschodnich sąsiadów. Zaatakowana przez Rosję Ukraina była ważnym eksporterem zbóż, środków ochrony roślin czy nawozów. Gdy dostawy zostały wstrzymane, ceny poszły do góry. Podobnie w momencie, gdy Rosja została odcięta od większości zagranicznych rynków zbytu. Dane są niestety zatrważające, a ceny cały czas nie mogą się ustabilizować.
Co przyniesie reszta 2022 roku? Prognozy specjalistów
Specjaliści są zgodni – jeśli chodzi o MATIF, pszenica powinna w najbliższym czasie tanieć. Nie ma mowy o dużych spadkach, ale sytuacja została – w porównaniu z majem – opanowana. Przewidzenie notowań pszenicy z większym wyprzedzeniem jest jednak niemożliwe, ponieważ sytuacja geopolityczna jest cały czas niepewna. Mocne spadki na rynkach płodów rolnych są mało prawdopodobne. Wiadomo natomiast, że w 2022 roku zmniejszy się światowa produkcja zbóż. Analitycy szacują, że będzie go potrzeba mniej o 16 milionów ton, niż w roku ubiegłym. To duża różnica, która będzie odczuwalna również w Polsce. Zagraniczne kontrakty mogą być tym razem mniejsze niż w dużo lepszych latach 2018-2021.
Kukurydza, pszenica, żyto, rzepak – wszystkie płody rolne najpierw rekordowo zdrożały, a obecnie nieznacznie tanieją. Wszystko z powodu globalnej sytuacji, która przekłada się na całe rolnictwo. Producenci rolni muszą mieć się na baczności, ponieważ znów pojawiają się kolejne niepokoje, które mogą wpłynąć na ceny zbóż. Europejskie rynki są równie niepewne, jak te amerykańskie. Widać to po tym, co dzieje się ostatnio na giełdzie MATIF. Pszenica jest chyba najbardziej reprezentatywnym przykładem tego, o jak szalonym roku na rynkach możemy mówić. Najgorsze za nami – taką przynajmniej należy mieć nadzieję. Wydaje się, że w tej sytuacji kluczowe jest, żeby utrzymała się dobra dla upraw pogoda.
Powiązane artykuły:
- Giełda MATIF – rzepak i jego zmieniająca się na przestrzeni miesięcy cena. Jakie są prognozy?
- Cena pszenicy – 2024 rokiem rekordowych cen zbóż. Skąd wysoka cena skupu i jakie są prognozy na resztę roku?
- MATIF – wszystko o europejskiej giełdzie płodów rolnych. Jak wpływa na ceny w Polsce?
- Ceny bydła – rok 2024 pod znakiem spadków cen. Jakie są prognozy na kolejne miesiące?
- Cena żyta oraz rynek innych zbóż – wpływ na podwyżki cen?