Najczęściej spędzając urlop nad akwenem wodnym lub będąc na spacerze, można spotkać owady, które potrafią bardzo dotkliwie ugryźć. Owady te są różnie nazywane – giez, mucha końska, bąk bydlęcy lub jusznica deszczowa. Nie są może tak bardzo rozpowszechnione, jak komary, ale kiedy już się pojawią, potrafią być bezwzględne dla swej ofiary.
W skrajnych przypadkach, kiedy ugryzie giez, można nabawić się kłopotów, ponieważ owad ten może być źródłem zakażenia chorobami pasożytniczymi oraz wirusowymi. Sprawdź, kto jest narażony na jego ugryzienia oraz jak postępować w przypadku, kiedy już zaatakuje.
Giez (mucha końska) – występowanie oraz charakterystyka
Mucha końska oraz giez to najczęstsze używane nazwy tego owada, niemniej jego nazwa prawdziwa to jusznica deszczowa (Haematopota pluvialis), to gatunek muchówki z podrzędu którtkoczułkich i rodziny bąkowatych. Ich larwy są pedofilne, czyli żyjące i rozwijające się w glebie. Dorosłe samice to hematofagi (pasożyty odżywiające się krwią z organizmu żywiciela, organizmów stałocieplnych, w tym bydła i ludzi). Główną różnicą w wyglądzie między samicą a samcem są oczy, które u samca są połączone, u samicy zaś są oddzielne i występują w nich 4 poziomy strefy tęczowego i połyskującego ubarwienia. Gzy najczęściej dokuczają w okresie letnim, od czerwca do sierpnia, i nie jest to przypadkowe, ponieważ w tym czasie się rozmnażają.
Ich występowanie ogólnie nazywane jest krainą palearktyczną (Palearktyka), do której zaliczyć można między innymi całą Europę. Większość Palearktyki położona jest w klimacie umiarkowanym i zimnym i w południowej części podzwrotnikowym.
Jeziora, stawy i rzeki, gdzie najłatwiej spotkać bąka bydlęcego?
Na ukąszenia bąka bydlęcego najłatwiej trafić nad jeziorem, stawem lub rzeką. Potrafią tak uprzykrzyć życie, że odechciewa się wycieczki. Wszędzie tam, gdzie jest wilgoć, pojawia się też uciążliwy owad. Większość z Polaków miała z nim styczność, ponieważ pojawia się na terenie całego kraju. Najbardziej agresywne są samice, które potrzebują krwi do rozwoju jajników, a w późniejszym czasie do wykształcania się jaj. Samcom z reguły wystarczają soki roślinne, natomiast samice polują najczęściej na ciemno wybarwione ssaki, no i na ludzi.
Czym może grozić ukąszenie gza?
Ukąszenie końskiej muchy nie należy z pewnością do przyjemnych, a wręcz jest bardzo bolesnym doświadczeniem. W momencie ugryzienia, skóra jest dosłownie przecinana poprzez bardzo silne szczęki i żuwaczki. Ślina owada posiada substancje zapobiegające krzepnięciu krwi, dlatego też miejsce ugryzienia jest długo podrażnione, poza tym występuje bardzo duża opuchlizna, z rany potrafi siąpić się krew. Ślad po ugryzieniu najczęściej utrzymuje się nawet do dwóch tygodni i niestety jest bardzo swędzący. Lepiej powstrzymywać się przed drapaniem rany, z uwagi na zwiększanie się przez to stanu zapalnego. Część z ludzi jest na ich ślinę uczulone, co może doprowadzić do reakcji alergicznej, a nawet w przypadkach skrajnych ugryzienie może zakończyć się wstrząsem anafilaktycznym.
Wstrząs anafilaktyczny – co to?
Wstrząs anafilaktyczny w przypadku ugryzienia końskiej muchy nie zdarza się często, niemniej może zagrażać życiu, a jest to szybko rozpoczynająca się reakcja nadwrażliwości organizmu w odpowiedzi na czynnik uczulający, w tym przypadku po ugryzieniu owada jego ślina.
Bakteria przenoszone przez owady
Okazuje się, że samo ukąszenie nie jest najgorsze, niestety giez może przenosić wirusa tularemii, polio oraz wąglika. Oprócz swędzenia, opuchlizny i bólu mogą wystąpić także objawy związane z bólem stawów, wysoka temperatura, zaburzenia rytmu serca oraz dreszcze. Jeśli wystąpią takie objawy, użycie maści, nie pomoże, istnieje potrzeba udania się do lekarza i to nie czekając na poprawę. Muchy końskie przenoszą też groźną boreliozę, a to choroba, która wiązana jest zazwyczaj z kleszczami. Przypadki powikłań zdarzają się nieczęsto, niemniej nie powinno się tego pozostawiać, lepiej będzie, jeśli zbada cię lekarz.
W jaki sposób można odstraszyć gzy?
Gzy przyciąga ruch, świecąca powierzchnia, dwutlenek węgla, oraz ciepło. Nie przestaniesz oddychać, nie obniżysz temperatury ciała oraz nie będziesz się poruszać, trzeba zatem użyć czegoś realnego, a posłużyć mogą sprawdzone środki owadobójcze. Z naturalnych środków warto użyć kocimiętki, a w oknach założyć moskitiery, pomogą także w domu koty, które zazwyczaj nie popuszczą żadnej formie owada. Warto ubierać się w jasne kolory, trzeba pamiętać, że mucha końska woli ciemne barwy. Jeśli jest taka możliwość, to długie rękawy, jak i długie spodnie powinny dodatkowo zabezpieczyć. Najczęściej pogryzione są u ludzi przedramiona oraz uda.
Giez bydlęcy duży (hypoderma bovis) – pasożyty bydła domowego
Pasożytem bydła domowego jest giez bydlęcy duży (hypoderma bovis), zwany także bydleniem czy gzem bydlęcym. Jego długość to około 12 do 15 mm, ciało jest gęsto owłosione, a barwy ciemnożółtej, jego narządy gębowe uległy całkowitemu uwstecznieniu. Pochodzi z rodziny gzowatych, na głowie posiada czułki trójczłonowe, jego skrzydła są przezroczyste, szeroki i delikatne w kolorze lekko brązowym. Nogi ma krótkie, zakończone pazurkami i przylgami, odwłok zaś pięcioczłonowy, krótki, a u samca lekko zaokrąglony.
Larwy gza bydlęcego dużego – pasożyty bydła domowego i człowieka
Larwy gzów bydlęcych to pasożyty bydła domowego, czyli w naszym kraju larwy mogą się rozwijać u krów, koni, owiec, kóz a globalnie również u zebu, bawołów, osłów, ale człowiek w razie potrzeby także może być na nie narażony. Giez bydlęcy duży bardzo często mylony jest z bąkiem bydlęcym (Tabanus bovinus). Ich larwy wywołują schorzenie bydła zwane gzawicą.
Gzawica
Gzawica zwana inaczej hypodermatosis (Hypoderma bovis) wywoływana jest przez larwy owadów gzów bydlęcych przebywających w organizmie bydła. Gzawica potrafi spowodować znaczące straty w produkcji mięsa i mleka, a ich skóry podziurawione przez gzy nie będą mogły być wykorzystane w przemyśle obuwniczym i odzieżowym. Przemieszczające się larwy występujące w skórze zwierząt bardzo je niepokoją, powodując spory dyskomfort, a także stres. Bydło zaczyna szukać miejsc, gdzie może się ocierać, a stosuje do tego różne przedmioty, drzewa powodując urazy mechaniczne skóry.
Głównym objawem gzawicy są widoczne gołym okiem guzy na skórze, wielkości orzecha włoskiego. Na samym czubku znajduje się strupek z otworem, przez który oddycha larwa. Guzy pojawiają się najczęściej na grzbiecie, wewnątrz nich panuje stan zapalny, są bardzo bolesne.
Poznanie całego cyklu oraz umiejscowienie pozwala na przeprowadzenie skutecznego leczenia, które przeprowadza się jesienią, kiedy to larwy dopiero zaczynają swoją wędrówkę w głąb ciała swojej ofiary oraz w okresie wiosenno-letnim. Leczenie wiosenno-letnie polega na wyciskaniu larw lub użyciu środków farmakologicznych.
Zapobiegawczo zarówno wśród ludzi, jak i zwierząt można stosować środki chemiczne, repelenty, preparaty przeciw owadom. Mając wiedzę, w jaki sposób zapobiegać i dbać w razie ukąszenia posiada się większą szansę, że wróci się do domu bez dotkliwych pogryzień.
Powiązane artykuły:
- Bąk owad – czym charakteryzuje się bąk bydlęcy? Czy jest groźny dla człowieka? Jak wyglądają bąki bydlęce?
- Biedronka azjatycka – jak rozpoznać objawy ugryzienia i zwalczać owady?
- Choroby przenoszone przez króliki na ludzi – jakiego zakażenia trzeba się obawiać? Jakie choroby przenoszą gryzonie na ludzi?
- Złotook – czy to pożyteczny owad? Gdzie można go spotkać? Jaki ma wpływ na rośliny domowe?
- Ptaszyniec kurzy — czym jest ta groźna choroba drobiu?